Wiesz, co to jest sensor? A wiesz, że do Twojej głowy nie ma innej drogi jak przez zmysły. Jak wykorzystać to w podkręceniu Twojej eduMOCy?
To dwa najbardziej popularne narzędzia myślenia na papierze. Pokaże Ci jak zacząć je używać.
Najprościej mówiąc to przełożenie „z polskiego na nasze”, czyli tłumaczenie nowych rzeczy słowami, pojęciami, które już znamy. Jak to robić? I po co?
Ludzie, którzy dobrze radzą sobie z tekstem mają eduMOCe, które przydadzą się na całe życie. Czy można się tego nauczyć? I czy warto czytać sprytnej?
Och, znasz to?: jutro, zrobię to jutro. Co daje nam odwlekanie? Skup się – pewnie słyszałeś to nie raz na lekcji. Co to znaczy, czy można się nauczyć skupiać? Hm…
Pamiętać czy zapominać? Jak to jest, że niektóre rzeczy „zapamiętują się same” a inne zupełnie nie. Czy można to, co zostaje w głowie jakoś ulepszyć, kontrolować?
A cóż to za pytanie? Poszukamy na nie odpowiedzi. I co ta wiedza może nam dać w codziennym używaniu tego zacnego narządu?
Definicje w sposób syntetyczny opisują zjawiska i procesy. W czym mogą nam pomóc? Mogą być wytyczonym szlakiem do własnych poszukiwań.
Jesteśmy do siebie podobni w różnych sposobach działania, ale też mamy indywidualne preferencje. Chcę rzucić Ci wyzwanie #challengeMÓZG zostań badaczem, prowadź obserwacje. Zobacz co dla Ciebie działa, a co nie. Zaprasza do przygody odkrywcy swoich MOCY.